KREMOWANIE GLANÓW
Po natłuszczaniu można przejść bezpośrednio do etapu 4 opisanego jako ostatni, ale nie zaszkodzi poeksperymentować z kremami koloryzującymi do skór. Choć nazwa jest znamienna, wbrew pozorom nie odpowiadają one jedynie za spotęgowanie efektu wizualnego glanów. Oprócz ożywienia wyjściowego koloru skóry (bo to ich główna funkcja), przyczyniają się także do regeneracji i nadania długotrwałego blasku. Kremy te świetnie maskują również miejsca, w których doszło do nieznacznych przebarwień oraz zarysowań.
NAJLEPIEJ NA BAZIE WOSKU
Nie byłoby jednak tak prawdziwie kompleksowego rezultatu, gdyby nie odżywcze właściwości kremów koloryzujących do skór. Nie wszystkie kremy takie cechy posiadają, toteż warto wybrać te sporządzone na bazie wosku. Najlepsze z nich wnoszą swój wkład do impregnacji. Cyrkulacja powietrza nie doznaje przez nie żadnych poważnych blokad. Mało tego, dają one ochronę przed zanieczyszczeniami i promieniami słonecznymi. To wszystko razem sprawia, że glany nie będą za szybko blaknąć.
NAKŁADAJ RÓWNOMIERNIE
Krem koloryzujący musi być nałożony dość równomiernie na powierzchni glana. Nałożenie trzech cienkich warstewek kremu z pomocą szczotki – oto cała filozofia. Niektóre sklepy oferują nawet specjalne szczotki dedykowane tej czynności. Na sam koniec buty po prostu wypoleruj. Na sam koniec? No… dobrze, nie do końca. To ciekawy, ale przecież ewentualny etap, a jeśli się na niego zdecydujesz, i tak czeka Cię jeszcze…